Makaron z cukinii z bazyliowym pesto i krewetkami. I znów „makaron bez makaronu”. Tym razem w roli głównej – cukinia w bazyliowym pesto w towarzystwie krewetek i pomidorów koktajlowych.
Makaron z cukinii z bazyliowym pesto i krewetkami.
W tym przepisie są trzy istotne dla mnie kwestie:
1. CUKINIA
Gdybym mogła wybrać, którym warzywem chcę być, to byłabym CUKINIĄ 😉 Uwielbiam to lekkie, letnie warzywo o delikatnym smaku, które jest bardzo zdrowe, smaczne i „wielofunkcyjne”. Łatwo i szybko można z niego przygotować wiele dań. Kiedyś cukinia to dla mnie było, przede wszystkim „polskie leczo”(dalej tak jest oczywiście) oraz „warzywa na patelnię”. Później zaczęłam eksperymentować i odkrywać je na wiele innych sposobów; w gulaszach, pastach, zupach, faszerowane i zapiekane, grillowane, jako lasagne, roladki, no i oczywiście jako „makaron”.
CUKINIA – zwana inaczej kabaczkiem, lekkostrawne warzywo dyniowate, cenione przez dietetyków. To kopalnia witamin i minerałów. Zawiera potas, magnez, żelazo oraz witaminę C, PP, B1, K i beta karoten. Ma bardzo ważną właściwość – odkwasza organizm. Istotne jest również, że nie odkładają się w niej metale ciężkie i jest to jedno z pierwszych warzyw, które podaje się małym dzieciom.
2. PRZEPIS Z PODRÓŻY
Już od kilku lat robię makaron z cukinii na różne sposoby. Być może i ten już gdzieś się przewinął 😉 Ale zawsze pamiętam szczególnie przepisy i dania, które przygotowuję podczas wyjazdów. To danie powstało podczas mojej ostatniej wyprawy do Francji i Hiszpanii. Ponieważ w Hiszpanii nie miałam możliwości gotowania tym razem, skorzystałam z niej we Francji. Więc już zawsze będzie dla mnie przepisem „znad Sekwany” 😉
3. KREATYWNIE I ZDROWO
Zaskocz chłopaka, dziewczynę, przyjaciół, rodzinę. Nie popadaj w rutynę, a inni z pewnością to docenią. Pamiętam miny zdziwienia, zaskoczenia i błysk w oku każdego, kto najpierw zobaczył, a później spróbował taki cukiniowy makaron. Bezcenne! Jeżeli ktoś z twojej rodziny lub partner nie może spożywać posiłków z glutenem lub jest na diecie nisko węglowodanowej, doceni starania jeszcze bardziej. A później sam ten przepis wykorzysta 😉
Co potrzeba do przygotowania takiego „cukiniowego tagliatelle” ?
Składniki:
2 porcje
- W zależności od wielkości cukinii, 3 – 4 średnie cukinie (małe 4, duże 2)
- 250 gram krewetek (mogą być w całości, mogą byś świeże, podgotowane – jakie dostaniecie)
- 1/2 szklanki pesto z bazylii (może być dobrej jakości ze sklepu lub robione przez siebie – takie lubię najbardziej, ale ponieważ byłam w podróży, nie miałam możliwości i czasu na jego przygotowanie)
- 7 – 8 pomidorów koktajlowych (żółte i czerwone)
- 2 łyżki oliwy z oliwek extra virgin
- 1 – 2 ząbki czosnku
- sól i pieprz (świeżo mielony)
Jak przygotować to nietypowe danie? Prosto i szybko 😉
Sposób przygotowania:
- Umyj cukienię i obieraczką do warzyw okrój z czterech stron (pierwszy paseczek samej skóry wyrzuć, a później tnij tak by po bokach zostawała skórka – jest zdrowa i efektownie wygląda). Tnij, aż dotrzesz do trzonu warzywa z pestkami (w myśl zasady zero waste nie wyrzucaj go, możesz go pokroić na słupki i zjeść na surowo z jakimś sosem, tzatziki). Przekrój paski makaronowe na pół, wzdłuż.
- Rozgrzej oliwę na patelni. Zmniejsz ogień. Wrzuć krewetki. W zależności czy są ugotowane czy surowe, ok. 2 – 4 minut. Dodaj pesto – ok. 2 -3 łyżek stołowych, sól i pieprz. Smaż bardzo krótko, tylko tyle, żeby krewetki „oblepić pesto” (czyli ok. 1 – 1,5 minuty). Można tu dodać jeszcze jeden ząbek czosnku. Zależy jak bardzo lubisz jego smak. Pamiętaj, że pesto ma już czosnek. Odstaw krewetki na talerz.
- Nagrzej oliwę na patelni (może być ta sama, bez mycia, ma już „smaczek”) . Zmniejsz ogień. Wrzuć makaron. Smaż chwilę, ok. 1 – 2 minuty. Dodaj wyciśnięty przez praskę ząbek czosnku. Smaż jeszcze minutę. Dodaj resztę pesto, pieprz i sól. Smaż jeszcze minutę i dodaj przekrojone na połówki pomidory koktajlowe. Delikatnie mieszając, podsmażaj jeszcze przez minutę.
- Wyłóż na dwa talerze makaron z pomidorkami, płoż krewetki na makaron i gotowe
2 thoughts on “Makaron z cukinii z bazyliowym pesto i krewetkami”