Takie właśnie mule w sosie pomidorowym na winie jadłam po raz pierwszy w tym roku na Sycylii. Coś pysznego, co od teraz już zawsze będzie mi się kojarzyło z tym miejscem i pięknym czasem, tam spędzonym. Uwielbiam owoce morza, bo właściwie wspaniale smakują w każdym wydaniu. Bez dodatków, z dodatkami, w sosie, bez sosu.
Dlaczego mule w sosie pomidorowym?
Dlatego, że pierwszy raz spróbowałam ich w tym roku na Sycylii. Jak tylko zobaczyłam je w sklepie, to wróciły wspomnienia z knajpki, w której je jadaliśmy. Każdy dostawał swoją wielką michę, pełną wspaniałości i przestawaliśmy mówić, bo nasze usta i kubki smakowe były zajęte delektowaniem się. Do tej pory mule jadłam lub przygotowywałam na dwa sposoby. Pierwszy, na winie z czosnkiem i pietruszką, a drugi na winie i w porach. Więc mule w pomidorach były dla mnie nowością. A, że kocham i mule i pomidory, to nie było innej możliwości, jak tylko powtórzyć przepis w domu. Też macie takie uczucia i skojarzenia rzeczy, smaków, muzyki z miejscami, w których byliście? Mi już zawsze mule w sosie pomidorowym na bazie wina będą kojarzyły się z Sycylią 😉
Luz. Owoce morza. Mule w sosie pomidorowym.
Sposób przygotowania muli jest dość prosty, ale przez to, że trzeba je sprawdzić i oczyścić. To jest niestety pracochłonna sprawa, ale warta „zachodu”. Ale też, z drugiej strony apetyt wzrasta, kiedy czekasz i musisz cierpliwie je „obrobić”. Jak już sprawdzisz czy muszle nie są otwarte lub uszkodzone (bo takie od razu wyrzucamy!), to przygotowanie ich jest krótką chwilą i nonszalancką zabawą. Wlewasz wino, mieszasz, podrzucasz garnkiem nakrytym pokrywką, by mule się otworzyły. Przygotowanie muli jest niezłą zabawą. Zawsze dodaję do nich białe wino. Zasada jest taka: używaj do gotowania takiego wina (dobrego!), jakie chętnie byś wypił.
Jak przygotować mule w sosie pomidorowym?
Czas przygotowania: ok. 40 minut – 1 h
Porcje: 2 małe lub jedna duża
Mule i pozostałe składniki. Czyli czego potrzebujecie?
- 1 kg muli
- 1,5 puszki pomidorów krojonych z puszki (używaj świeżych, jeśli możesz, ja nie miałam wyjścia, jesteśmy już poza sezonem)
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- 2 ząbki czosnku
- 1 biała cebula
- 1,5 szklanki białego, wytrawnego wina, ok. 350 ml
- zioła: bazylia, oregano, tymianek, majeranek, sól i pieprz
Rozpocznij przygotowania muli w sosie pomidorowym.
- Umyj, obierz i pokrój w kostkę cebulę. Rozgrzej na większej patelni oliwę. Gdy się nagrzeje, wrzuć cebulę i zeszklij.
- W tym czasie zacznij płukać, sprawdzać i oczyszczać mule pod zimną wodą.
- Jak cebula się zeszkli, zwiększ nieco temperaturę i wlej pół szklanki wina. Mocno mieszaj, niech odparuje. Następnie, jeszcze podtrzymując wysoką temperaturę, dodaj zioła. Smarz chwilę. Dodaj pomidory. Zagotuj i po chwili zmniejsz temperaturę, by sos sobie powoli „pykał”. W tym czasie ukończ oczyszczanie i selekcję muli.
- Do sosu dodaj jeszcze przeciśnięty przez praskę czosnek oraz sól i pieprz.
- W dużym garnku rozgrzej oliwę. Przełóż sos z patelni i wsyp mule. Wlej resztę białego wina. Zamieszaj, przykryj pokrywką. I co jakiś czas podrzucaj przykrytym garnkiem. Mule powinny się pootwierać i być gotowe po 10 – 12 minutach. Pamiętaj by te, które się nie otworzyły wyrzucić. Możesz podawać w głębokich talerzach z łyżką, chlebem do maczania i cytryną do wyciśnięcia.